Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Najlepsze rogaliki na świecie!!

Nie wierzycie? Spróbujcie! Ciasto jest drożdżowo - kruche. Jeżeli dobierzecie do niego pyszną marmoladę (niestety dżem niespecjalnie się nadaje, ponieważ w trakcie pieczenia może wypłynąć) to pokochacie te rogaliki od pierwszego kęsa! Z tej ilości wychodzi cała góra rogalików :)  
Zatem do dzieła!


Rogaliki drożdżowe

Składniki:
  • 1kg mąki tortowej
  • 2 kost. margaryny (ja dałam 500g masła)
  • 1 duża śmietana - kwaśna
  • 10 dag drożdży
  • szczypta soli 
  • 2 łyżki cukru
  • 2 żółtka
  • 1 opakowanie płatków migdałowych lub cukier puder
  • 2 białka
  • 1 duża marmolada

Przepis w oryginale: Z całości zagniatamy ciasto, rozwałkowujemy i wycinamy trójkąty.
Ja: Robimy zaczyn - do pokruszonych drożdży dodajemy 2 łyżki cukru oraz odrobinę ciepłej wody i czekamy 20 min, aż wyrośnie. Następnie dodajemy żółtka, mąkę, margarynę, sól i śmietanę i wszystko dokładnie zagniatamy. Rozwałkowujemy, przy pomocy talerza lub miski wycinamy koło, które dzielimy na trójkąty (najlepiej nie duże - te rogaliki najlepiej smakują, gdy są niewielkie). Nakładamy na każdy trójkąt marmoladę i zwijamy. Każdy rogalik smarujemy białkiem i posypujemy pokruszonymi płatkami migdałów (ewentualnie po pieczeniu posypujemy cukrem pudrem). Pieczemy 20 min w 180 stopniach. Smacznego!



piątek, 25 stycznia 2013

Jak Wam mija popołudnie?

Bo mi właśnie tak!


Dziś, pierwszy raz od dawien dawna mogę nic nie robić... zupełnie nic! I nie mieć wyrzutów sumienia... Praktycznie skończyłam studia... Teraz muszę skończyć badania, obronić pracę magisterską i ruszyć w świat! Ale dziś leniuchuję... Oglądam filmy, popijam pyszną kawę/ herbatę /wino... I wspominam, jak całkiem nie dawno zdawałam pierwszą sesję... Uczyłam się do matury. Denerwowałam przed egzaminami gimnazjalnymi... Jak bawiłam się w zerówce klockami, z tatą biegałam po parku grając w piłkę.

Tak wiele się zmieniło w moim życiu. Ale dziś odpoczywam... Nie biegnę... Nie ścigam się... 
Czego i Wam życzę dzisiaj!


środa, 23 stycznia 2013

Ciasto z jabłkami i budyniem

Dzień dobry! 
Też macie dość zimy? Osobiście zimy nie cierpię. Mogłabym zapaść w sen zimowy i budzić się dopiero na wiosnę. A temperatury poniżej zera (-16 °C!) przyprawiają mnie o dreszcze!
Dlatego dzisiaj, na osłodę, zapraszam na ciasto. Pyszne ciasto. Jest wilgotne, dzięki warstwie budyniu. Nie za słodkie, jeśli dodacie dość kwaśne jabłka. Po prostu smacznego!


 Składniki:
  • 6 jaj
  • 1 margaryna/masło
  • 1 szklanka cukru
  • 1 szklanka mąki 
  • 1 szklanka mąki ziemniaczanej
  • 3 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 l mleka 
  • 2 budynie waniliowe
  • 1 kg jabłek

Margarynę utrzeć z cukrem i jajkami. Dodać mąkę i proszek do pieczenia. Ugotować budyń według przepisu na opakowaniu. Do przygotowanej formy wlać 1/2 ciasta, ułożyć na to obrane i pokrojone w cząstki jabłka. Zalać gorącym budyniem. Na to wylewamy pozostałe ciasto. Pieczemy w temperaturze 180 stopni ok 50 - 60 minut. Na koniec posypujemy cukrem pudrem.



sobota, 12 stycznia 2013

Brownie - pysznie czekoladowe ciasto!

Nigdy wcześniej nie robiłam tego ciasta. Bo niby po co? Mamy przecież naszego "Murzynka"!! Czy jakieś tam amerykańskie ciasto może być lepsze od naszego? Niestety może... Jest pyszne! Użyłam mlecznej czekolady o obniżonej zawartości tłuszczu. Gorąco polecam!


Brownie
  • Składniki:
  • 120 g mąki
  • 4 jajka
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3 tabliczki czekolady mlecznej
  • 250g masła
  • 2 łyżki gorzkiego kakao
  • 200 g cukru
  • cukier waniliowy
Dwie czekolady rozpuścić wraz z masłem w kąpieli wodnej. Zostawić do ostygnięcia.Trzecią dość grubo posiekać. W misce wymieszać mąkę, cukier, cukier waniliowy, kakao, proszek do pieczenia, posiekaną czekoladę. Gdy masa ostygnie wbijamy do niej 4 jajka i dokładnie mieszamy lekko ubijając. Mieszamy mokre i suche składniki. Całość wylewamy na blachę (u mnie blacha o wymiarach 31 x 25cm). Pieczemy ok. 20 minut w temperaturze 180 stopni. Smacznego!